Jeszcze przez chwil kilka trwa konkurs z firmą WOMAR. Macie w nim szansę wygrać kocyk, do wyboru z dostępnych pokazanych na stronie firmy. My już swój otrzymaliśmy. Czekałam na niego z niecierpliwością. Rumpel nie czekał ale za to nasza reakcja była taka sama…
All posts by Zofia Anlauf
Postanowiliśmy zostawić sprzątanie na kiedyś, spakować niezbędne rzeczy i wyruszyć w mini podróż do rodziny. Bo oczywiście najlepiej w domu, ale wśród bliskich też nam dobrze. Mały Rumpel odwiedził swoje prababcie i pochwalił się nowymi umiejętnościami… Ja muszę zawsze wszystko zaplanować, zwłaszcza jeśli chodzi o Rumpla. Lubię niespodzianki pod warunkiem, że nie wytwarzają w moim
Żałować można wielu rzeczy, tych zrobionych lub nigdy nie dokończonych. Prawie każdy w swoim życiu ma coś czego żałuje, sytuacje, słowa, decyzje. Jednych żal zjada od środka, inni się złoszczą, wpadają w depresję lub starają się sobie jakoś z tym radzić. Ja wiem, że i ja w życiu pożałowałam…
Witajcie moi mili! Dziś przygotowałam dla Was konkurs z okazji Dnia Kobiet z producentem fantastycznych rzeczy dla dzieciaków, firmą WOMAR. Do wygrania ciepły, milutki kocyk w wybranym przez Was kolorze.
Od zawsze uważałam, że słoiczki podają mamy, które mają na uwadze tylko czas dla siebie i nie chce im się gotować. Nie chcą, nie potrafią lub mają inne „wymówki”. Przecież słoiczki to samo zło, zapewne dorzucają tam trutkę na szczury, resztki z taśm produkcyjnych i przyprawy zamiecione z podłogi…
Wieczorem, kiedy Słońce dawno już zaszło, a światła miasta przebijają się przez blade rolety małego pokoju dreptam miarowo po podłodze, jedna noga, druga noga, kołysanie bioder… I czekam aż Księciunio uśnie.
Mówi się, że dzieci to kupa szczęścia, kupa radości i że wprowadzają kupę pozytywnej energii. Jest z nimi kupa śmiechu, kupa dobrej zabawy, kupa ciuchów i kupa prania, ale przede wszystkim jest po prostu KUPA.
Czy po każdej chorobie tak będzie? Czy nie dane jest mi pójść spokojnie do łazienki, zjeść śniadanie, a już o ugotowaniu pełnego obiadu nie wspominając? Uroki przebytej choroby nam się ukazały… I nie tylko
Być rodzicem albo nie być? Oto jest pytanie. Ale czy jest jedna właściwa odpowiedź? Myślę, że dla każdej pary będzie ona w innym czasie inna. Dla nas też tak było, że nagle wszystko się zmieniło.
Kurde mać i jeszcze kilka nieprzyjemnych słów się nasuwa. Katar, kaszel i złe samopoczucie – już wiadomo, że w domu zagościła choroba. Nasuwa się pytanie: damy radę sami czy lekarz i leki? No niestety nie na wszystkim się znam, a zdrowia dziecka nie zaryzykuję…