25 maja 2015
Dziś o zwykłych sprawach. Najzwyklejszych. Muszę Wam się pochwalić, że po wielu, wielu próbach, namowach, zmianach, katarach i innych przeszkodach dotarliśmy do Wroclove i spędziliśmy tam udany weekend. Weekend udany dla wszystkich (prawie). A dla kogo nie był eksplodującą bombą radości? A taki sobie jeden…