Zabiegi fizjoterapii i rehabilitacji fizycznej
Kochani, mam dla Was super wiadomość. Poświęcę kilka wpisów tematowi zdrowia, regeneracji, rehabilitacji i ogólnie sprawności fizycznej. Jak wiecie, niedawno miałam poważny wypadek, który skończył się o dziwo bez połamanych kości ani rozlewu krwi, ale nadal skutki były poważne. Dziś o tym co się dokładnie stało, jak zdiagnozować i leczyć dolegliwości po wypadkach…
Jak wiecie z wpisu o Kubicy (tak przezwali mnie koledzy w pracy), po wizycie na SOR-ze (Szpitalnym Oddziale Ratunkowym) okazało się, że mam skręcony kręgosłup w odcinku piersiowo-lędźwiowym i lekko w szyjnym. Po krótkim L-4 odbyłam zaplanowaną wizytę kontrolną u ortopedy. Kobietę tą mogę porównać jedynie do Małej Mi z Muminków, brakowało jej tylko koczka na środku głowy. Też była ruda, z grzywką, mała i niesamowicie wredna. To jednak nie przeszkodziło jej być prozdrowotną wobec pacjentów. Dostałam skierowanie na rehabilitację bez zbędnych tłumaczeń, proszenia się czy wymówek. No i OK pomyślałam…
Po czym w domu spróbowałam umówić zabiegi rehabilitacyjne w jakimkolwiek ośrodku w Opolu lub okolicach. I dzięki temu powstaje ten wpis. Pierwszy rozmówca, podałam zabiegi ze skierowania – pada termin – kwiecień 2016. Drugie podejście – czerwiec 2016. Trzeci ośrodek – lipiec 2016, ale jeśli mam na skierowaniu masaże to rok 2017. Na masaże się nie załapałam na skierowaniu, ale nic to, bo terminy tak odległe, że kręgosłup chyba rozleci mi się na kawałki. Po namyśle oddzwaniam do uprzejmego rozmówcy z pierwszego podejścia.
Ja: A gdybym przyszła prywatnie to jaki termin i koszt?
Odp: W takim przypadku zapraszam jutro. Przy tych trzech zabiegach to wyjdzie 100 plus 120 plus 90, ale ten ostatni zrobimy z rabatem. No wyjdzie 265 zł.
Ja: No to biorę!
Jak tu nie kochać tego kraju? No jak? Na NFZ, za który co miesiąc potrącają mi z wypłaty 9 procent, to jeszcze nic z tego nie mam. Oczywiście nie chcąc być totalną frajerką, podzwoniłam jeszcze po pozostałych ośrodkach i dopytałam o ofertę. Ale jednak pierwszy kontakt okazał się trafiony w dziesiątkę.
Tym oto sposobem poznałam Pana Krzysztofa Zwierza z ośrodka Rehabilitacji ProfiReha. Dalsza część tego tekstu to tak naprawdę mój wywiad z Panem Krzysztofem. Zapytałam póki co o swoje dolegliwości, ale już jesteśmy umówieni na kolejne spotkania i tym samym wpisy dla Was mamuśki.
Panie Krzysztofie, spotkaliśmy się, ponieważ według lekarzy ortopedów na SOR i w poradni uległam uszkodzeniu w postaci skręcenia kręgosłupa. Czy może Pan wyjaśnić na czym to polega? Czy to faktycznie uszkodzenie kręgów czy może jednak mięśni wzdłuż kręgosłupa? Czy to poważna przypadłość?
Krzysztof: Najczęściej w wypadkach komunikacyjnych dochodzi do urazu zwanego „whiplash” – co oznacza „smagnięcie biczem”. Kręgosłup pod wpływem działania sił odśrodkowych, na skutek zderzenia jest poddany silnemu, nagłemu przeciążeniu, w różnych kierunkach zależnych od kierunku działania tych sił. Siły te muszą być zamortyzowane przez nasz aparat ruchu. Najmocniej cierpią na tym mięśnie, więzadła, przyczepy mięśni, czasem rdzeń i korzenie nerwowe. Jest to dość poważny uraz, który może nieść za sobą wiele konsekwencji w postaci chociażby przewlekłych dolegliwości bólowych kręgosłupa lub/i kończyn. Nie powinno się lekceważyć tego typu urazów i wybrać się do specjalisty.
Otrzymałam zalecenie, w zasadzie skierowanie na zabiegi, ale wiemy jak jest z terminami na NFZ (hahaha), aby odbyć serię zabiegów o niby oczywistych, ale jednak nie do końca nazwach. Pole magnetyczne, laser, krioterapia. Na czym polegają te zabiegi? Czy maja działanie tylko przeciwbólowe, uśmierzające ból czy może wspierają procesy regeneracji?
Krzysztof: Zabiegi, które Pani wymieniła są przez fizjoterapeutów traktowane jako uzupełnienie procesu rehabilitacji. Mają one działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne, przyspieszają regenerację, poprawiają odżywienie tkanek. Niestety często te zabiegi są traktowane jako główny element rehabilitacji, a ich zadaniem jest jej uzupełnianie. Rehabilitacja po tego typu urazach i nie tylko powinna obejmować przede wszystkim indywidualną pracę terapeuty z pacjentem. Pod pojęciem „indywidualna” kryją się metody specjalistyczne typu: terapia manualna, terapia mięśniowo-powięziowa, ćwiczenia metodą PNF i wiele wiele innych. Zadaniem tych metod jest jak najszybsze postawienie pacjenta „na nogi” tak aby mógł znów funkcjonować jak przed urazem.
urządzenie do zabiegów fizykoterapii polem magnetycznym
butla z ciekłym azotem do krioterapii
Dodatkowymi zabiegami, które Pan właśnie wymienił jeszcze się zajmiemy. Tymczasem przyszłam do Was jako mama młodego Rumpla, jeszcze matka karmiąca. Wiem już, że karmienie piersią nie jest przeciwwskazaniem do podjęcia rehabilitacji, rozmawialiśmy o tym jeszcze przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań. Ale czy są jakieś przeciwwskazania? Kłopoty z ciśnieniem, sercem, rozruszniki lub inne problemy dyskwalifikujące taką rehabilitację?
Krzysztof: Każdy terapeuta przed rozpoczęciem jakiejkolwiek terapii powinien o takie przeciwwskazania zapytać pacjenta, również o choroby współistniejące, przebyte zabiegi operacyjne, wcześniejsze urazy itp. Przeciwwskazań jest wiele, ale uzależnione będą od rodzaju prowadzonej rehabilitacji. Oczywiście może istnieć szereg przeciwwskazań. Przykładowo dla Pani takim przeciwwskazaniem do pola magnetycznego, krioterapii czy lasera będzie z pewnością pierwszy trymestr ciąży. Jest to okres szczególnej ochrony, kiedy płód rozwija połączenia nerwowe i inne ważne narządy. W tym okresie zaleca się ostrożność i zaleca oszczędny tryb życia, w tym ograniczenie zabiegów fizjoterapeutycznych. Kolejne trymestry są już mniej rygorystyczne pod katem zabiegów. Często wręcz zalecamy zabiegi,. rehabilitacje i ćwiczenia dla kobiet w ciąży. Wszystko to jednak kwestia indywidualnych konsultacji.
Po kilku zabiegach czuję już lekką ulgę, na co mogę liczyć po całej serii?
Krzysztof: To zależy co rozumiemy pod pojęciem „serii”. Lekarze na skierowaniach zlecają najczęściej po 10 zabiegów z danego rodzaju. Nie jest powiedziane, że musi ich być koniecznie 10. Może być też mniej. Ja uznaję za zakończoną rehabilitację wtedy, kiedy pacjent czuje się dobrze, nie ma żadnego dyskomfortu ani dolegliwości bólowych i może powrócić do swoich aktywności.
A czy oprócz zleconych zabiegów warto zrobić coś jeszcze? Dodatkową konsultację, może jakieś zabiegi uzupełniające? Załóżmy na chwilę, że moja seria była refundowana przez NFZ i chcę zrobić coś dodatkowo. Co najbardziej Pan poleca przy takich urazach?
Krzysztof: Jak już wspomniałem wcześniej – najlepszym wyjściem jest indywidualna praca terapeuty z pacjentem. Terapię ustala się na podstawie wywiadu z pacjentem, badania oraz postawienia konkretnej diagnozy. Ta metoda fizjoterapii i pracy jest według mnie najbardziej skuteczna. Mówię to ze swego 10-letniego doświadczenia w pracy z pacjentami.
Panie Krzysztofie dziękuję za poświęcony czas i odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Ponieważ już ustaliliśmy, że same zabiegi zlecone na skierowaniu to zbyt mało abym wróciła do pełnej sprawności, z pewnością będziemy jeszcze rozmawiać o dodatkowych sposobach regenerowania organizmu i powrotu do pełni sił i kondycji.
Kochani po więcej informacji na temat moich zabiegów zapraszam Was na stronę internetową ProfiReha. Tam szczegółowo dowiecie się na czym polega:
A już niebawem dalsze wpisy dotyczące zdrowia i kondycji.
Interesujący wpis, muszę przyznać, że tematyka tego typu zabiegów jest mi doskonale znana, ponieważ jeszcze do niedawna borykałam się z poważnym urazem kolana. Przeszłam chyba przez wszystkie wymienione przez Ciebie zabiegi, ale niestety na dłuższą metę nie przynosiły one zamierzonych efektów. Fachową pomoc zaoferował mi dopiero polecony fizjoterapeuta z Krakowa. Zaproponowana przez niego rehabilitacja sprawiła, że kolano szybko odzyskało dawną sprawność, dzięki czemu mogłam wrócić do sportu.:)
Po dłuższym czasie muszę przyznać, że same zabiegi pomogły doraźnie, pozwoliły wrócić do formy, jednak bardzo ważne jest stałe dbanie o kondycję i zdrowie. Teraz ćwiczę, dbam o ruch każdego dnia. Pozdrawiam 1 🙂