Patrzysz na kogoś. Porównujesz. Myślisz on/ona ma to o czym marzę. Chcę to mieć. On/ona ma lepiej. Jeśli nigdy nie masz takich myśli to Cię podziwiam. Ja miewam takie chwile kiedy czuję, że mi źle. Ale właściwie dlaczego ma mi być źle, przecież mam wszystko….
Browsing category Mama
Koniec już dwóch balonów, zbiorników z mlekiem. Koniec z wielkim biustem, koniec z wołaniem „mamo am” i koniec już wszystkiego. Nastał koniec karmienia w rumplowym świecie. I tak oto nastał koniec, żeby mógł też nastać początek. Kolejny etap w naszym życiu się rozpoczął na dobre.
Udało mi się dotrwać do drugiego kwartału. I nie zwalniam tempa. Wręcz przeciwnie, kwiecień planuję pełną parą. Mocne uderzenie, dużo się wydarzy. Więc dopingujcie i trzymajcie kciuki.
Czy w marcu będzie jeszcze ktoś, kto utrzyma postanowienia noworoczne? Ja mam głęboką nadzieję, że uda mi się realizować chociaż te najważniejsze. To się jednak okaże. Ale są też takie plany i postanowienia, które mają swój deadline i początek lub bardziej chronologicznie początek i koniec. Tak więc teraz dziele się z Wami moimi postanowieniami na
Postanowień noworocznych ciąg dalszy. Postanowiłam pokazać Wam plany na kolejne miesiące po kolei, ponieważ tak też i mi jest łatwiej postanawiać. Jeśli coś ma konkretny termin rozpoczęcia wtedy jest łatwiej. Taki deadline i już. Nie ma, że boli. Bez wymówek. Do dzieła.
Ponoć nikt ich nie realizuje, ale wszyscy robią. No nie wszyscy i nie zawsze. Ja jestem dziewicą w postanowieniach noworocznych. Nigdy nie miałam ani ochoty ani potrzeby ich spisywać, przygotowywać, planować ani tym bardziej realizować. Postanowiłam jednak, że tym razem będzie inaczej. Wszyscy uciekają od postanowień, codziennie od kilku dni rozbawiają mnie do łez memy
Każdy kto ma małe dziecko wie, jak bardzo świat się zmienia gdy ono się pojawia. ulegają zmianie priorytety i oczekiwania, plany, marzenia i opinie. Ale raczej nie jest możliwy aby my, rodzice mogliśmy się zmienić w stu procentach. Co więc zrobić gdy rodzice są bardzo zabawowi i rozrywkowi, a maluszek jest noworodkiem lub niemowlakiem? Macie
Dzisiaj bez zbędnych pięknych słów ani długich wstępów. Dziś opowiem Wam o tym jak jechałam na spotkanie z moim tatą, ale jednak postanowił odłożyć to spotkanie na inny, odległy czas. Modna stała się akcja Kocham Zapinam. Chciałam od razu wziąć w niej udział, ale nie przypuszczałam, że będę mówiła o sobie, a nie o Rumplu…
Niby proste pytanie, niby łatwa czynność. Ale wiecie jak to jest kiedy jedziecie na wakacje i nagle okazuje się dualizm sytuacyjny, kiedy to nie macie w szafie kompletnie nic odpowiedniego na wyjazd, a z drugiej strony wszystko wylewa się z walizki i nie chce się zmieścić? Nie znacie? No to tylko mogę pozazdrościć.
Była oda do miłości to może też być oda do cycków. Do balonów, melonów, arbuzów. Do moich dwóch wielkich cycuchów, które z atrubytu piękna i seksu stały się opakowaniem na jedzenie. Bo tym aktualnie są. Takie okrągłe kartony na mleko. Nawet zakrętki są. No i co z nimi teraz?